2025-06-01 wybory

 

Art.  130. Konstytucji RP  [Przysięga Prezydenta Rzeczypospolitej]
Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego następującej przysięgi:

„Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem”.

Przysięga może być złożona z dodaniem zdania „Tak mi dopomóż Bóg”.

 

Marszałek Sejmu nie  zwołuje  Zgromadzenia Narodowego. Nie musi. 

Kadencja Prezydenta RP Kończy się i mandat Prezydenta zostaje wygaszony z  na mocy Konstytucji

Art. 131. Konstytucji RP [ Niemożność sprawowania urzędu przez Prezydenta]

1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.
2. Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie:
1) śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,
2) zrzeczenia się urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
3) stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,
4) uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego,
5) złożenia Prezydenta Rzeczypospolitej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.
3. Jeżeli Marszałek Sejmu nie może wykonywać obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej, obowiązki te przejmuje Marszałek Senatu.
4. Osoba wykonująca obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej nie może postanowić o skróceniu kadencji Sejmu.

„Brak w quorum oznacza brak złożenia przysięgi”

„Zgromadzenie Narodowe składa się z 560 członków. I przyjmuje uchwały większością głosów przy obecności przynajmniej połowy. Ponieważ przysięga ma być składana wobec ZN i to zgromadzenie przyjmuje protokół z przyjęcia przysięgi, to brak w ZN quorum oznacza brak złożenia przysięgi”.

„Zgodnie z §9 Regulaminu Zgromadzenia Narodowego zbierającego się celem złożenia przysięgi prezydenckiej do spraw nieuregulowanych w tym Regulaminie stosuje się Regulamin Sejmu, który w art. 190 wymaga quorum. Każdy czł. ZN może zażądać też sprawdzenia quorum (art. 184§3 pkt. 11.)”.

Zgodnie z art. 114 ust. 1 konstytucji: „W przypadkach określonych w Konstytucji Sejm i Senat, obradując wspólnie pod przewodnictwem Marszałka Sejmu lub w jego zastępstwie Marszałka Senatu, działają jako Zgromadzenie Narodowe”. Z kolei art. 130 Konstytucji stwierdza, że prezydent obejmuje urząd po złożeniu przysięgi wobec Zgromadzenia Narodowego.

Art. 114 ust. 2 mówi o tym, że Zgromadzenie Narodowe uchwala swój regulamin. Obecnie obowiązujący został uchwalony przez to ciało 6 grudnia 2000 roku. Mówi m.in. o tym, że to marszałek Sejmu zwołuje Zgromadzenie Narodowe w celu złożenia przysięgi i określa, kiedy ma to nastąpić. Stwierdza, że obradom przewodniczy marszałek Sejmu lub w jego zastępstwie marszałek Senatu, a porządek dzienny obejmuje sprawy związane z przyjęciem przysięgi od prezydenta. Wymienia, komu przysługuje wstęp na obrady. Regulamin określa także, jak ma wyglądać składanie i przyjmowanie przysięgi. Stwierdza, że z obrad powstaje protokół, który następnie jest odczytywany na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, co kończy jego obrady. Protokół jest publikowany później w Monitorze Polskim.

Paragraf 9 regulaminu ZN określa, że „w sprawach nieuregulowanych w uchwale (czyli w regulaminie ZN – red.) stosuje się odpowiednio przepisy regulaminu Sejmu”. Właśnie na ten paragraf powołał się mecenas Giertych. Przypomniał, że regulamin Sejmu w art. 190 (w rozdziale Głosowanie) wymaga kworum. Ten przepis brzmi tak:

Sejm uchwala ustawy większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, chyba że Konstytucja stanowi inaczej. W tym samym trybie Sejm podejmuje uchwały i inne rozstrzygnięcia, jeżeli przepisy Konstytucji, ustaw albo Regulaminu Sejmu nie stanowią inaczej. Art. 190 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej

Argumenty za i przeciw

– Zgromadzenie Narodowe jest wtedy, gdy jest kworum – stwierdza krótko w rozmowie z Konkret24 prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem wynika to art. 114 konstytucji. – Jest tam mowa o tym, że Sejm i Senat obradują wspólnie, tworząc Zgromadzenie, a obradować może ten, kto ma zdolność podejmowania uchwał – uważa konstytucjonalista. Dodaje, że choć Zgromadzenie Narodowe nie podejmuje uchwał w przypadku przyjęcia przysięgi od prezydenta czy przyjęcia protokołu, to teoretycznie podczas swojego posiedzenia może podjąć inne uchwały, np. w sprawie nowelizacji swojego regulaminu.

– Z pewnością przy zaprzysiężeniu prezydenta nie jest wymagane kworum – stwierdza z kolei w rozmowie z Konkret24 dr hab.Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego. – Jednak mam wątpliwość, jeśli chodzi o przyjmowanie protokołu z posiedzenia Zgromadzenia Narodowego. Praktyka wprawdzie jest taka, że prowadzący obrady po prostu pyta, czy ktoś jest przeciwny i jeśli nie, protokół jest przyjęty, ale wydaje się, że jest to właśnie rozstrzygnięcie wymagające kworum, o którym mowa w regulaminie Sejmu – ocenia. – Taka praktyka jest odbiciem odpowiednio stosowanego artykułu 176 ustęp 6 regulaminu Sejmu, który mówi o tym, że protokół przyjmuje się, jeśli nikt nie wniesie uwag – dodaje.

dr Bogna Baczyńska, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Szczecińskiego. – Kworum jest zastrzeżone tylko do ustaw bądź innych rozstrzygnięć. Nigdy nie było takiej praktyki, aby podczas obrad Zgromadzenia Narodowego było wymagane kworum: czy to przy wysłuchiwaniu prezydenckiego orędzia, czy zaprzysiężenia – mówi w rozmowie z Konkret24. I dodaje, że frekwencja nigdy nie była problemem.

– Zgromadzenie Narodowe przy zaprzysiężeniu nie podejmuje żadnej uchwały. Jest bierne, jest jakby „narodowym uchem” wysłuchującym prezydenta – mówi  dr Marcin Krzemiński z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Kworum jest potrzebne do podjęcia uchwały, a podczas posiedzenia, na którym przyjmuje się prezydencką przysięgę, taka uchwała nie zapada – tłumaczy konstytucjonalista. Podkreśla, że podczas obrad nie przyjmuje się jego porządku, ponieważ reguluje to wprost regulamin ZN, a protokół podpisuje marszałek i podlega on jedynie odczytaniu. – Kwestia przyjmowania protokołu jest wyczerpująco opisana w regulaminie Zgromadzenia Narodowego – uważa konstytucjonalista.

Wygląda na to, że Prezydent Elekt może złożyć przysięgę wobec pustej sali np. przed kamerami ? e chyba jednak quorum?

„Cuda przy urnach”, „anomalie”? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Jak czytać dane wyborcze

 

 

02-06-2025 – POzamiatane…?

No cóż stało się to co wisiało w powietrzu.

SPADŁ MIECZ DAMOKLESA !

Nie ma co szukać winy w kampanii ani jej sztabu.

Wina leży wyłącznie po stronie rządu. Suweren nie głosował na prezydenta tylko się wypowiedział w sprawie sprawowania władzy .

15 października kolano popchnęło i to było te kilka % które uwierzylo premierowi Tuskowi że naprawde pogoni kota poprzednikom.

Niestety nie pogonił. Poprzestał na przetarciu fasady.

Skandaliczna szarpanina o fotele zarządcze co wspinaniem z rumieńcem wstydu…mianują, zdejmują. Jakieś bandy próbują przejąć ssp… jedne tak inne nie. Nominacje przypadają jakims nikomu nie znanym mapetom o których plotkują kuluary ze to służby… brak ekspertyzy. Bez kwalifikacji. Szemrane konkursy… zblatowana z byłymi co ludzie widzą i się frustrują… bo wszak nie po to głosowali. Szefowie kadr w ssp nietykalni.

Finansowe wehikuły partyjne poprzedników mają się świetnie. Mundurówka nie ruszana ma się świetnie i z optymizmem patrzy w przyszłość.

Kordianowe dylematy rządu prowadzą na manowce.

Młodzież w tych niespokojnych czasach rozgląda się za zdecydowaniem i sprawczością. Żeby nie rzec wręcz za zamordyzmem. Chcą silnej ręki !

Tak. To wolą od niezdecydowania, braku akcji.

Hołownia zepsuł co mógł swoim egocentryzmem i małostkowością. Brak jedności na lewicy stracił sporo głosów. Zandberg – nieporozumienie. Utracił elektorat. Jedyna Joanna Senyszyn wyssała trochę głosów i spektakularnie rozegrała swoje poparcie niewątpliwie przydając glosy Rafałowi.

Tyle pary w gwizdek.

Mści się wyrzynanie silnych osobowości bo potem nie ma komu ciągnąć wozu.

Podobnie dzieje się w SSP. Bylejakość i brak osobowości i wizjonerów. Takich aby sięgali po niebo a nie po asekuracyjne przetrwanie.

Gdzie są te obiecane kobietom miejsca w zarządach i RN SSP b? Znowu zostały zepchnięte z rynku. One to widzą i mimo tłamszenia ich przez Pis i Konfederacje wolą ich bo przynajmniej realizują obietnice.

Miałkość widać gołym okiem, a suweren nie jest tak głupi jak chce go widzieć np Kurski który nb się szykuje na powrót.

Przedsiębiorcom dokuczają skarbówki, kagańcowe prawo i rozmaite ciężary których nie uniosą. Uwolnijcie ich od tego bo już mają zadyszkę. Trump takie właśnie niezadowolenie z demokratów wygrał dla siebie. Brzoska nic nie dowiezie bo ma swoj biznes na codzień.

Kto miałby dokonać tej wielkiej przemiany ?

Jest jeszcze 1,5 roku na otrząśnięcie się jak pies z widy i walnięcie pięścią w stół. Tylko teraz trzeba huknąć aż zaboli bo straciliśmy Tempo. To pan Panie Premierze musi huknąć. Ma pan sojusznika w Marszałku Czarzastym który pokazał swą wartość w kampanii i ma dostęp do starej sprawdzonej profesjonalnej kadry wyjadaczy i to w nic nie zamoczonej !

Wszystkie ręce na pokład.

Teraz czas na regulacje i zmiany. Bo i tak w tym klimacie wybory przegrany.

Zmieńmy 809 plus w 1500 ale ulgi w podatkach. Podniesmy o rok emerytury ale zdejmijmy troche ciezarów z orzedsiebiorcow.

Usk nie mize blokowac kont kudziom. Może blokować kwoty ale nie całe konta bo zbankrutują a wraz z nimi państwo.

Zdrowotne ? Dobre dla ZZ ( i tak głosują z pisem) ale nie dla firm.

Wiele można zrobić tylko trzeba przestać się bać. Kordian przegrał – przypominam.

Na razie pozamiatane.

Trzeba z żywymi naprzód iść…a uwiędły lauru liście upychać gdzieś na głowie….

Zbigniew  Wróbel i MY z Ordynackiej

tak było przed wyborami

Zainspirowany postem Piotra Gadzinowskiego postanowiłem uzpełnić, dodać i zaapelować do wyborców 01-06-2025 !

Już w niedzielę zakończy się prezydencka kampania wyborcza. Najgłupsza, jaką pamiętam.
Dzięki niej wiem, który z kandydatów na prezydenta RP sprawniej wniesie mi lodówkę, który więcej pompek publicznie wyciśnie, który samotnemu dziewczynę potrafi załatwić. A także który więcej Polski ma w sercu i w genach. Nie znam kandydatów na szefów prezydenckiej Kancelarii. Ani na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Choć kandydaci codziennie odmieniali słowo „bezpieczeństwo” przez wszystkie możliwe przypadki.
Przyszły prezydent RP nie musi znać się na wszystkim. Ale musi nie bać się ludzi mądrych, specjalistów, lepszych od niego. Musi stworzyć zespół ekspertów i potrafić wysłuchać ich opinii. A potem podejmować decyzje. Tak pracował prezydent Aleksander Kwaśniewski. Pewnie dlatego powszechnie szanowany.
Warto przypomnieć czym zajmować się będzie przyszły prezydent RP.
Będzie reprezentować państwo polskie za granicą. Dlatego powinien znać obce języki. Nawet kiedy polską Polskę ma w genach i sercu. Musi opanować dyplomatyczny protokół. Znać zasady dobrego wychowania państw, które odwiedza. I dostosowywać się do nich, nawet jeśli obce są polskiej polskości.
Bywa, że prezydent współtworzy politykę zagraniczną. Efektywny jest kiedy umie współpracować z rządem i jego ministrem spraw zagranicznych. To prezydent przed zagranicznymi podróżami dostaje od MSZ-u „sugestie”. Bywa, że zajmuje się problematyką, którą rząd nie chce się angażować. Jak relacje z Chinami, co korzystnie dla państwa polskiego realizował prezydent Andrzej Duda.
Podobnie jest w sferze obrony narodowej. Prezydent RP to tytularny zwierzchnik armii. Mianuje najwyższych dowódców wojska polskiego, nadaje stopnie wojskowe. Efektywny jest kiedy współpracuje z ministrem obrony narodowej. Ponieważ ma swoją Radę Bezpieczeństwa Narodowego, to jego pozycja silniejsza jest niż wobec ministra spraw zagranicznych.
W ostatnich latach prezydent RP był zwierzchnikiem polityki historycznej i godnościowej. Nieformalnie, bo tego w Konstytucji RP nie ma. Nie przeszkadza to prezydentowi patronować organizacjom krzewiącym kult „Żołnierzy Wyklętych” albo zrzeszeniom patriotycznych polskich faszystów. Może nawet wspierać ich działalność z budżetu swej Kancelarii. Może nadać im ordery i odznaczenia. Albo przyznać tytuły profesorskie.
Prezydent może też pozyskać dla Polski zagranicznych fachowców, sportowców, a nawet faszystów. Nadając im polskie obywatelstwo. Może też przeróżnych patriotów, nawet faszystów ułaskawić. Może zrobić to, jak prezydent Duda, przed skazaniem ich prawomocnym wyrokiem sądowym.

Zwłaszcza, kiedy o taki wyrok sądowy będzie trudno, bo prezydent może rozwalić system sądownictwa albo zablokować jego naprawę.

Prezydent RP ma też inicjatywę ustawodawczą. Ale rzadko z niej korzysta. Ma prawo weta wobec parlamentarnych ustaw. Silną broń do paraliżowania działalności parlamentu i rządu.
Warto pamiętać, że wybór prezydenta RP nie jest wyborem ustroju gospodarczego Polski. Nie jest wyborem między kapitalizmem, socjalizmem, kooperatywną anarchią. Zatem dylematy przyjaciół: czy zamiast wybierać jednego z dwóch gospodarczych libków lepiej już pozostać w domu i nie głosować, są nietrafione. Pozostaje ale co do wyjścia z UE, lub wyjścia z demokracji na socjalizm – narodowy socjalizm?
W niedzielę 1 czerwca nie wybieramy ustroju gospodarczego Polski. Mamy wybór między prezydentem liberalnym demokratą a narodowo- katolickim bokserem.

Między politycznym żulem, a politycznym bonżurem.

Jeśli w najbliższa niedzielę zostaniecie w domach, to otworzycie drzwi dla tego walczącego prezydenta. Nie tylko z inteligenckimi bonżurami. Jako przykładny syn polskiego kościoła katolickiego walczyć będzie z bezbożnym ateizmem. Zwłaszcza, że korpoludki tego kościoła już narodowo- katolickiego Karola wspierają. Nie przeszkadzają im oskarżenia go o oszustwa, kradzieże, sutenerstwo. Polski kościół kat. już go rozgrzeszył.
Zwłaszcza, że Karol obiecał boksować się z „neomarksizmem”, „ideologią woke” i wszelkim lewactwem, tuskowacami, połową narodu, na pieści, pały, łańcuchy, ustawki. I tym razem warto mu wierzyć.
Bo nieraz dowiódł, że jest człowiekiem czynu, nie inteligencikiem narciarzem, oportunistą jak ustępujący Duda.
Dlatego nie zdziwcie się, że znają się w Polsce patrioci, którzy zechcą antynarodowym lewackim ateistom, tuskowcom, niewiernym, uchodźcom, ciapatym spuścić „wpierdol”.
Tak po polsku, po kibolsku, narodowo- katolicku.
Może się zdarzyć, że trafią na was. Dostaniecie wtedy, bo oni to już ćwiczyli. Mogą też liczyć, ze ten ich prezydent ich ułaskawi. Może nawet odznaczy ich za ich bijący patriotyzm.
Postawa tylko nie na pacynkę Tuska, jest godna geniuszu bo wtedy pozostaje oddać głos na walecznego Pinokia, albo zostać w domu co może dać podobny rezultat. Ustrój polityczny w Polsce oddaje realną władzę w ręce rządu, ale władzę pasywną tj. ‘veto’ plus armię w ręce Prezydenta.

Do wyjścia z UE nie jest potrzebne referendum, a zwykła większość w parlamencie. Wygrana Pinokia spowoduje kryzys rządowy, a w konsekwencji ponowne rządy PiS ze wszystkimi konsekwencjami, a być może polexit? Przykład idzie od Trumpa, któremu UE nie pasuje tak samo jak Putinowi. Tak bardzo tęsknisz do młodości i bloku państw rosyjskich? Naukowców zamykano w podziemnych miastach gdzie pracowali dla chwały ZSRR ( i to nie jest fejk), a jak się stawiali to droga była przez komin jak w GRU. To się dzieje na naszych oczach, nas już dotyczy o tyle o ile ( średnia życia mężczyzny 74,5, kobiety 85) , ale dzieci już tak.
Przeczytajcie sobie artykuł na 80 lat Jałty – link https://gwozdz.eu/jalta-80/

Dlatego w niedzielę 1 czerwca zagłosuje MY na Rafała Trzaskowskiego.
I wszystkich Was tu do tego namawia MY.

Edward Gwoźdź , Piotr Gadzinowski 

error: Content is protected !!
Verified by MonsterInsights